
Na początek Ci się pochwalę!
Wiesz, kto zrobił u mnie niedawno „osiemnastkę”?
Moja córka!
W życiu zrobiłem już setki „osiemnastek”.
I tysiące innych imprez.
Ale nigdy nie byłem tak przejęty, jak przed imprezą Joasi.
Bardzo się cieszę, że mi zaufała! A nie musiała.
Doskonale bym zrozumiał, gdyby chciała zrobić imprezę „na mieście”.
W końcu nie każdy 18-latek ma ochotę imprezować „u tatusia”
Ostatni raz tak przejęty byłem chyba przed „osiemnastką” mojego syna, czyli 10 lat temu!
Wtedy jeszcze nie miałem barów i nie miałem pojęcia o imprezach, a szczególnie o takich dla młodzieży.
I pamiętam dobrze jakie to były wielkie nerwy.
Chciałem, żeby się fajnie bawili, a jednocześnie, żeby się nic nie stało.
Dlatego, rodzicu, doskonale rozumiem, co czujesz!
Masz szczęście, bo właśnie trafiłeś na fachowca, który Ci w tym pomoże!
Szkoda, że ja te 10 lat temu na takiego kogoś nie trafiłem.
Byłoby mi łatwiej.
Zapraszam serdecznie!
Obiecuję, że do organizacji Twojej imprezy przyłożę się tak samo,
jak do imprezy mojej córki.
Łukasz Marks, właściciel.
Zaufaj mi. Nie zawiodę Cię.
Idź do zakładki 'kontakt'!
Znajdź tam numer telefonu i zadwoń.
Pomogę!